Przemyska drużyna futbolu amerykańskiego zadebiutowała 18 maja w rozgrywkach LFA2. Na stadionie "Czuwaju" na inaugurację sezonu Przemyśl Bears niestety przegrała z faworytem rozgrywek z Silesia Rebels 6 - 28.

"Trzeba zakasać rękawy i przeć dalej do przodu. Dziękujemy Naszym fantastycznym kibicom za wsparcie do ostatnich sekund. Zdobycie w końcówce tego przyłożenia dedykujemy właśnie Wam" - podsumowały mecz przemyskie "Niedźwiedzie" na swoim profilu FB. Doping kibiców był rzeczywiście gorący, a Przemyśl ponownie pokocha futbol amerykański i swoich zawodników, którzy dostarczyli nam tak wielu emocji w poprzednich latach zdobywając w 2013 roku wicemistrzostwo PLFA 8 i brązowy medal w tych rozgrywkach rok później. Zarówno sobotni, jak i wszystkie mecze Bearsów w LFA2 w tym roku swoim patronatem objął Prezydent Miasta Wojciech Bakun. On też wykonał rzut monetą przed rozpoczęciem meczu i pierwszym kickoffem.

Mecz z Silesia Rebel poza sportowym miał jeszcze jeden, charytatywny cel. W trakcie meczu prowadzona była zbiórka publiczna na rzecz leczenia i rehabilitacji Seweryna Garczewskiego, syna Małgorzaty i Jacka, którzy są w naszej drużynie są od jej założenia.

Już w tym tygodniu (25 maja, godz. 14.30) Przemyśl Bears powalczą o zwycięstwo z Hammers Łaziska Górne.<